Kuchnia tajska cieszy się coraz większa popularnością. W sumie to w pełni zrozumiałe, wszak jest naprawdę smaczna, a przy tym zdrowa. Wszystkie dania wyróżnia intensywny smak i aromat. Dziś przedstawimy Wam przepis na zupę w stylu tajskim, ale w nieco bardziej naszej odsłonie. Dzięki temu jej smak będzie jeszcze lepszym. Czas więc na super przepis. Gwarantujemy, że efekt przerośnie Wasze oczekiwania.
Czas na przygotowanie bulionu
Nasza wersja zupy tajskiej nie jest trudna w przygotowaniu, tyle tylko, że trochę trwa. Ale z drugiej strony zyskacie danie na kilka obiadów, które dodatkowo jest bardzo zdrowe. Zacznijmy od przygotowaniu bulionu. Jeżeli rzeczywiście chcecie przygotować te danie szybko, to możecie użyć gotowego bulionu, ale naszym zdaniem ten w pełni naturalny jest najlepszy. Potrzebujemy duży garnek, do którego wkładamy kurczaka – tak – całego kurczaka. Dodajemy 2 selery, 6 marchewek, 4 pietruszki, a także dwie cebule i jednego pora. Następnie doprawiamy solą, pieprzem, pieprzem niedźwiedzim, a także suszonym czosnkiem. Gotujemy na małym ogniu, aż mięso będzie odchodzić od kości. W międzyczasie wcale nie musimy siedzieć i czekać, bo możemy już przygotować grzyby.
Suszone grzyby są najważniejsze
Są takie dary lasu, które rzeczywiście zachwycają smakiem, aromatem i witaminami. Są to oczywiście grzyby. Jednak zbieranie ich na własną rękę nie jest szczególnie dobrym pomysłem. Przede wszystkim może być niebezpieczne. Samo posiadanie atlasu na nic się zdaje, bo trujące grzyby bywają podobne do tych jadalnych i niestety konsekwencje zjedzenie trującego grzyba mogą okazać się tragiczne. Do kani bardzo podobny jest muchomor plamisty, zaś borowika łatwo pomylić z goryczakiem żółciowym. Swoją drogą nawet jak znacie się na grzybach, to i tak, aby przygotować zupę z naszego przepisu trzeba mieć grzyby suszone, a suszenie trochę trwa i zwyczajnie trzeba umieć dobrze ususzyć te owoce lasu. Zatem najlepiej kupić je w dobrym sklepie. Przypominamy też, że grzyby suszone warto, a nawet trzeba jeść, bo są zwyczajnie bardzo zdrowe. Są pełne białka, a także błonnika. Do tego posiadają całkiem sporo witaminy A, B,D,C, K oraz minerałów takich jak potas, cynk, magnez, fosfor i żelazo. Skoro to już jasne, to czas przygotować grzyby. Możecie postawić np. na suszone borowiki. Potrzebujemy 200 gram, które zalewamy na całą noc zimną wodą, a następnego dnia gotujemy je w tej wodzie przez około 2 godziny. Po tym czasie odcedzamy wodę i przerzucamy grzybki na patelnie z rozgrzanym olejem słonecznikowym. Smażymy grzyby, dodajemy 2 ząbki czosnku i posiekaną cebulę. A gdy wszystkie składniki się podsmażą, możemy przejść do kolejnego etapu.
Kolejny ważny krok
Skoro bulion i grzyby gotowe, to możemy kontynuować pracę. Odlewamy 3 litry bulionu, następnie wyciągamy kurczaka i obieramy mięso. Kroimy je na małe kawałki i umieszczamy w misce. Wyciągamy też połowę warzyw, które również kroimy na małe kawałeczki. Dodajemy do kurczaka, a następnie całość umieszczamy na patelni z grzybkami. Swoją drogą pamiętajcie, że choć cena suszonych grzybów nie jest najniższa, to jednak warto je zakupić, choćby dlatego, że są bardzo zdrowe, ale też smaczne. Skoro warzywa, mięso z kurczaka i grzyby są na patelni, dodajemy do nich 4 łyżki oleju sezamowego, a następnie trzemy kawałek imbiru oraz kurkumy. Wszystko przesmażamy przez około 2 minuty na dużym ogniu, a następnie dodajemy do naszego bulionu.
To już prawie wszystko
Zasadniczo to już prawie wszystko. Teraz bulion ze wszystkimi składnikami gotujemy jeszcze przez 15 minut. W międzyczasie gotujemy 5 jajek na twardo, a gdy się ugotują, czekamy aż wystygną i obieramy. Nalewamy zupę, dodajemy jedno jajko, a całość dekorujemy kawałkiem trawy cytrynowej. Zupę możemy także przygotować w wersji wege. Różnica wygląda tylko tak, że zamiast kurczaka do bulionu dodajemy pastę curry oraz zwiększamy ilość suszonych grzybów. Jeżeli jesteście weganami, to jajko zastąpcie plackami z fasoli. Wystarczy tylko ugotować fasole, dodać tapiokę oraz nieco mąki. Fasolkę trzeba zblednować zmieszać z pozostałymi składnikami, przyprawić solą, pieprzem, i uformować kulki. Smażymy je na oleju sezamowym. A na koniec dodajemy do zupy.