Australijscy uczeni sfilmowali proces śmierci krwinki białej pod mikroskopem. Twierdzą, że widać, jak komórka usiłuje w ostatniej chwili zaalarmować inne krwinki, że została zaatakowana przez drobnoustroje i umiera.
Leukocyty, inaczej białe krwinki krwi są odpowiedzialne w naszym organizmie za walkę z wirusami, bakteriami, grzybami, biorą udział w reakcjach alergicznych, niszczą komórki nowotworowe. Krwinki białe produkowane są w szpiku kostnym, węzłach chłonnych, grasicy i śledzionie.
Z pewnością będzie to przełom w medycynie, gdyż odkrycie to pozwoli lepiej zrozumieć funkcjonowanie naszego układu odpornościowego oraz sposób w jaki próbują atakować nas patogeny.
Dotychczas uważano, że komórki najpierw obumierają , a potem rozpadają się w oddzielnych procesach. Fakt, że proces rozpadu, jest kontrolowany przez leukocyt jest zdumiewający.
Jak się okazuje, leukocyty najpierw tworzą w swoim wnętrzu “guzy”. Następnie wydostają się one na zewnątrz, powodują eksplozję krwinki. Wystrzeliwują z dużą siłą na sporą odległość, oddzielają się pojedyncze kulki. Co ciekawe, leukocyty sąsiadujące z ofiarą mogą pochłaniać te kulki.
- Sądzimy, że zawierają one specjalne molekuły alarmowe mówiące komórkom: “Uważajcie, tu znajdują się patogeny, które was zaatakują” – mówiła w wywiadzie dla “The Guardian” dr Georgia Atkin-Smith, biolog komórkowy i współautorka pracy.
Zobaczcie to niezwykłe zjawisko