Edward Stachura urodził się 18 sierpnia 1937 roku w Charvieu we Francji w rodzinie polskich emigrantów.
Rodzice Stachury przybyli do Polski, kiedy on był jeszcze chłopcem. Na chrzcie dostał imiona Jerzy Edward, a zamiany na Edward Jerzy dokonał dopiero w Polsce.
Studiował romanistykę na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, a później na Uniwersytecie Warszawskim i otrzymał tytuł magistra.
Utwory, które pisał publikował w czasopismach. Zadebiutował literacko w 1962 roku tomem opowiadań pt. Jeden dzień.
Poeta wiele podróżował, był poetą-wędrowcem, chciał doświadczyć różnych stron życia.
Jego dzieła cieszyły się, cieszą i będą cieszyć popularnością i uznaniem. Wiele z nich należy do kanonu poezji śpiewanej i wykonywane są przez kolejne pokolenia. Sam ich autor wykonywał je na spotkaniach z czytelnikami.
Edward Jerzy Stachura był laureatem wielu nagród, m.in. nagrody Stowarzyszenia Księgarzy Polskich (1966) i nagrody Fundacji im. Kościelskich (1972).
Poeta był żonaty, w 1962 roku wziął ślub z Zytą Anną Bartkowską. Byli w sobie zakochani, ale potem małżeństwo borykało się z wieloma problemami. Po próbach ratowania związku, rozstali się.
Stachura zakochał się później jeszcze raz w 21 lat młodszej Danucie Pawłowskiej – córce znajomych. Poznał ją gdy miała 14 lat, związali się ze sobą 3 lata później. Związek nie przetrwał długo. Mówiono, że ostatnią narzeczoną Stachury była Marta Kucharska.
Zmarł śmiercią samobójczą 24 lipca 1979 roku w Warszawie.
Obejrzałam jakiś czas temu dokumentalny film, zatytułowany Edward Stachura z tego świata. Dowiedziałam się z niego, że poeta był dzieckiem oczytanym, mówiącym już w dzieciństwie biegle po francusku, miał rozbudowaną wyobraźnię.
Między nim a jego ojcem Stanisławem trwał konflikt pokoleniowy. Według marzeń rodziców miał zostać inżynierem.
Stachura grał na gitarze, sam układał muzykę do swoich wierszy.
W filmie wypowiadał się bratanek poety – Jerzy. Opowiadał o tym, że Edward był wspaniałym stryjem, jego nauczycielem. Bratanek również grał na gitarze i zaczął pisać. Jego stryj cieszył się, że następny Stachura pisze.
Kiedy poeta w Meksyku dostał nagrodę, pieniądze rozsypał z okna biednym.
Chciał zostawić po sobie ślad. Choć dwie linijki w encyklopedii. Zostawił dużo więcej.
Wszystkich gorąco zachęcam do obejrzenia Edward Stachura z tego świata. Ten piękny obraz daje nam lepiej poznać tego mistrza słowa.
Oto tytuły niektórych utworów Stachury, które bardzo cenię:
JESIEŃ
PIOSENKA DLA ZAPOWIETRZONEGO
WĘDRÓWKĄ ŻYCIE JEST CZŁOWIEKA
WYPŁAKAŁEM OCZY NIEBIESKIE
DOOKOŁA MGŁA
PREFACJA
ODEZWIJ SIĘ
BŁOGO BARDZO SŁAWIĆ BĘDĘ TEN DZIEŃ
CZAS PŁYNIE I ZABIJA RANY
JEST JUŻ ZA PÓŹNO, NIE JEST ZA PÓŹNO
Z NIM BĘDZIESZ SZCZĘŚLIWSZA
Niektóre utwory Stachury pięknie wykonuje zespół Stare Dobre Małżeństwo.
Informacje o poecie pochodzą z:
1) Słownik pisarzy, T. Chwalińska i K. Szafruga
2) Edward Stachura z tego świata, T. Kudyba
3) www.wikipedia.pl
4) www.ikmag.pl